RR10 – Stolica Kamieniarzy
O Trasie
Nawigacja
Plik GPX
Link do MAPY.CZ
Kurs na Garmin Connect
Dla Kogo?
Przebieg
Opis Trasy
Bartne – to łemkowska wieś, która słynęła z kamieniarskich wyrobów. W XVII w. we wsi żyli kamieniarze, którzy wytwarzali nie tylko żarna i kamienie młyńskie, ale także kilkumetrowe krzyże z figurami ukrzyżowanego Chrystusa. Na górnym krańcu wsi, przy skrzyżowaniu niedaleko schroniska PTTK, stoi okazała kapliczka wykonana z jednego bloku kamienia, którą warto zobaczyć.
Sękowa – Wyruszamy z parkingu koło boiska sportowego, wjeżdżając bezpośrednio na ścieżkę rowerową prowadząca wzdłuż rzeki Sękówki. Doprowadza nas ona do kościółka św. Jakuba i Filipa wpisanego na listę UNESCO. Wzniesiony około 1520 roku. Jednonawowy, z trójbocznie zamkniętym prezbiterium. Ściany i dach pokryte gontem. Obiekt wyróżniony medalem Europa Nostra w 1994 roku za wzorcowo prowadzone prace konserwatorskie oraz nagrodą im. Brata Alberta i nagrodą Ministra Kultury i Sztuki PRL.
7 km – Owczary (dawniej Rychwałd) to łagodny podjazd przez malowniczą dolinę. Wieś o bogatej historii, leżąc na uboczu, ocaliła wiele perełek architektury drewnianej oraz kamieniarstwa. Szczególnie ciekawa, wpisana na listę UNESCO, cerkiew pw. Opieki Matki Bożej z 1653 roku reprezentuje typ łemkowski, jest trójdzielna, z wieżą o konstrukcji słupowo-ramowej ponad przedsionkiem. Kryte gontem dachy nad trzema częściami świątyni wieńczą hełmy z pseudolatarniami i krzyżami. Otacza ją mur, a wejście w obręb cerkwi prowadzi przez dzwonnicę. Na końcu wsi po lewej stronie cmentarz wojenny nr 70.
11 km – Przełęcz Owczarska. Droga do Przełęczy Owczarskiej z asfaltowej zmienia się w szutrową. Przejeżdżamy przez kilka potoków i wspinamy pod górę obrzeżami masywu Magury Małastowskiej. Z Przełęczy Owczarskiej czeka nas krótki, ale stosunkowo stromy zjazd do drogi na Małastów. Już po skręcie w kierunku Bartnego, po prawej stronie znajduje się cmentarz wojenny nr 67.
14 km – Dragaszów. Wjeżdżamy na leśną drogę szutrową, która przez kolejne 11 kilometrów zaprowadzi nas na krańce wsi Bartne. Z górnej części wsi rozpościera się piękna panorama na Beskid Niski.
29 km – Bartne jest miejscowością, w której podziwiać możemy bardzo wiele zabytkowych chyż. Po prawej stronie trasy stoi cerkiew prawosławna św. Kosmy i Damiana, ale jest ona chwilowo nieczynna. Cerkiew stanowi filię Muzeum Karwacjanów w Szymbarku. Za cerkwią znajdziemy spichlerz z niewielkim przedstawieniem kamieniarki, która jest bardzo znana w okolicy. To z Bartnego pochodzi w znacznej mierze budulec charakterystycznych w okolicy krzyży przydrożnych.
33 km – Bodaki. Tutaj w bliskim sąsiedztwie siebie znajdziemy dwie cerkwie. Obie pw. św. Dymitra, jedna z nich z 1902 roku – greckokatolicka, natomiast ta z 1934 roku prawosławna. Po obejrzeniu obu cerkwi wracamy kilkadziesiąt metrów, aby skręcić w drogę szutrowo-leśną w stronę Kamiennej Góry. To będzie jeden z najbardziej stromych odcinków dzisiejszej wycieczki. Być może trzeba będzie podprowadzić rower na odcinku 200 metrów. Po dwukilometrowym terenowym odcinku zjeżdżamy do Wapiennego.
38 km – Wapienne-Zdrój jest jednym z najstarszych polskich uzdrowisk. Centrum wsi zostało w ostatnim czasie gruntownie odnowione, powstała tężnia, amfiteatr polowy, pijalnia wód. Wody mineralne: „Kamil”, „Marta”, „Zuzanna” dobroczynnie wpływają na dolegliwości reumatologiczne, choroby skóry i układu oddechowego, układu trawiennego i choroby kobiece. Dalej podążamy drogą asfaltową do Męciny Wielkiej.
40 km – Męcina Wielka. Po lewej stronie drogi odnajdujemy sporą drewnianą cerkiew św. Kosmy i Damiana z 1807 roku. Obecnie jest ona użytkowana jako kościół rzymskokatolicki.
Parafia prawosławna w Męcinie Wielkiej powstała w 1546. Po podpisaniu unii brzeskiej wspólnota przyjęła jej postanowienia. W tym czasie we wsi istniała już wolno stojąca cerkiew, jednak o jej wyglądzie nic nie wiadomo. W 1930 zniszczony obiekt został gruntownie odremontowany za pieniądze zebrane przez mieszkańców Męciny Wielkiej, Wapiennego i Pstrążnego. W drodze do Męciny Małej mijamy charakterystyczną odnowioną murowaną kapliczkę. Tuż za nią skręcamy w lewo na drogę szutrową, aby po raz ostatni w dniu dzisiejszym móc zobaczyć piękną panoramę Beskidu Niskiego. Ostatnie 5 kilometrów to zjazd do miejsca startu.